Herbata Rooibos i inne, które potrawy będą znane od teraz do końca roku?
Herbata Rooibos i inne, które potrawy będą znane od teraz do końca roku?

Wideo: Herbata Rooibos i inne, które potrawy będą znane od teraz do końca roku?

Wideo: Herbata Rooibos i inne, które potrawy będą znane od teraz do końca roku?
Wideo: 4 Reasons to Drink Rooibos Tea 2024, Marsz
Anonim
Obraz
Obraz

Między innymi katastrofa w Fukushimie naznaczyła los japońskiej zielonej herbaty. W kilku próbkach stwierdzono wysokie stężenia cezu, produkcja okręgu Shizuoka (40% całkowitej produkcji) została wstrzymana. Z „cudownego” napoju (przeciwutleniającego, przeciwrakowego, przeciwbakteryjnego) przekształcił się w radioaktywną miksturę. Lepiej przejść do czegoś innego. Ale co z? Gastrofighterzy z Nowego Jorku, linia, która budzi we mnie zazdrość, donoszą, że… rooibos, „Następny trend kulinarny dla yuppie”.

Czerwony krzew – w tym tłumaczeniu – jest niewłaściwie nazywany czerwoną herbatą ze względu na kolor, jaki przybiera południowoafrykańska roślina podczas procesu dojrzewania. Są to ulotki i gałązki rośliny strączkowej Asphalatus Linearis, przypominającego miotłę krzewu o żółtych kwiatach. Rośnie i jest uprawiany na terenach wokół Kapsztadu.

Czytałam właściwości: bez teiny, antyoksydant, łagodzi napięcie nerwowe, zwalcza łagodne depresje i działa przeciwnowotworowo. Wielkie firmy kosmetyczne konkurują o nowe kremy przeciw łuszczycy, egzemie oraz o cudowne toniki do skóry. Huk!

Herbata Masajów dociera do Ameryki po 2000 roku wraz ze zniknięciem apartheidu i zakończeniem sankcji gospodarczych wobec RPA. The Economist i New York Times mówią o „fenomenie rooibos” związanym ze starzeniem się populacji i korzyściami, jakie ta ziołowa herbata daje Jankesom.

Mówi o tym także amerykański magazyn Slate, zadając – i zadając nam – pytanie: czy rooibos to nowa komosa ryżowa? Każdy artykuł w NYT, który wspomina o zbożach andyjskich – nazwanych „superfood” przez magazyn Men’s Health – kończy się na liście najchętniej czytanych. Ale chodzi o to: jakie są czynniki, które zmieniają jedzenie w trend żywieniowy?

Powiedz mi, jeśli się zgadzasz:

1) musi być drogi, 2) pochodzenia egzotycznego, 3) musi mieć właściwości lecznicze (najważniejsza jest przeciwnowotworowa).

W tym momencie amerykański magazyn staje się jasnowidzem i na niedaleką przyszłość inwestuje w Durian, owoc z Azji Południowo-Wschodniej o silnym zapachu. Szukam na Wikipedii i czytam:

„(…) Cierpki i cierpki zapach, przypominający tym, którzy są zniesmaczeni gnijącym lub ropnym materiałem, zwierzęcymi odchodami, ściekami czy stęchłym potem, często nawiedza miasta tej części Azji, do tego stopnia, że w Singapurze władze wyraźnie zakazały wprowadzania durianów w transporcie publicznym”.

Chodzi mi o to, czy chcesz, żeby zazdrość moich amerykańskich kolegów spowodowała u mnie nawrót trądziku? Tak naprawdę nie rozmawiamy o tym, gastrofighterzy na siłę tej strony oceanu (?), skomponujmy najdłuższą listę „trendów żywieniowych”, jakie ludzkość może zapamiętać. Zaczynam.

Od teraz aż do końca roku będą sławne: feta, tofu, trawa cytrynowa, herbata rooibos, quinoa, durian…

Zalecana: