TripAdvisor: Niezadowolony z wprowadzenia restauracji, która nigdy nie została otwarta na nr 1 w Londynie, faktycznie się otwiera?
TripAdvisor: Niezadowolony z wprowadzenia restauracji, która nigdy nie została otwarta na nr 1 w Londynie, faktycznie się otwiera?

Wideo: TripAdvisor: Niezadowolony z wprowadzenia restauracji, która nigdy nie została otwarta na nr 1 w Londynie, faktycznie się otwiera?

Wideo: TripAdvisor: Niezadowolony z wprowadzenia restauracji, która nigdy nie została otwarta na nr 1 w Londynie, faktycznie się otwiera?
Wideo: Tripadvisor Talk - Episode 1 2024, Marsz
Anonim

Fałszywe recenzje, płatne recenzje, rasistowskie recenzje. I znowu potyczki, wendety, groźby, grzywny. O niezawodności serwisu Tripadvisor napisano już wszystko.

Aby zademonstrować jego całkowitą zawodność, zostało to udowodnione znakomitymi testami demaskacyjnymi, takimi jak wynalezienie restauracji i jej pozytywne recenzje.

Są jednak tacy, którzy poszli dalej, pokazując, że dziecinnie proste jest wejście do rankingu najlepszych przez oszustwo, ale można zrobić więcej. Na przykład zdobycie pierwszego miejsca w mieście, które nie jest małą wioską rybacką na zachodzie Szkocji, ale Londynem.

Autor eksperymentu nazywa się Oobah Butler i zanim został reporterem i podpisem Vice (dla którego przeprowadził eksperyment), był zatrudnionym recenzentem Tripadvisor, piszącym fałszywe pozytywne recenzje w zamian za pieniądze.

Jako znakomity koneser tego systemu postanawia go przełamać prostym pomysłem: przekształcić swój dom, smutną szopę w cudzy ogród w Dulwich w południowym Londynie, w najlepszą restaurację w mieście. Tworzy aurę ekskluzywności, która przyćmiewa długie listy oczekujących na Osteria Francescana Massimo Bottury.

Po rejestracji (miejsce nazywa się oczywiście „Szopa w Dulwich”, gdzie „szopa” oznacza „szopę”), wraz z adresem i wyjaśnieniem, że restauracja działa tylko na zasadzie rezerwacji, Butler kupuje domenę (wszystkie już istniejące).: link) i stworzyć stronę internetową.

Ale serwują mu menu i zdjęcia potraw.

Pomaga mu doświadczenie zebrane przez lata recenzji: „Fajne miejsca grają na dziwactwach, dlatego aby wyróżnić się z tłumu, potrzebuję koncepcji, która jest wystarczająco głupia i wystarczająco silna, aby ją zapamiętać. Na przykład: nadawanie potrawom nazw emocji”.

Jeśli masz zamiar skomentować, poczekaj. Bo nawet na zdjęciach, a raczej na zdjęciach prawdopodobnych dań do ekskluzywnej restauracji Butler udowadnia, że wie, jak to zrobić. Pianka do golenia, trochę farby i to wszystko.

Po kilku dniach dobra wiadomość: strona Tripadvisor zaakceptowała Twoją prośbę o rejestrację. Jednak „The Shed At Dulwich” zaczyna się na 18 149 miejscu, potrzebuje wsparcia. Butler angażuje przyjaciół i rodzinę i wkrótce wchodzi do pierwszej dziesiątki tysięcy.

Recenzje działają, a Szopa wkrótce zostaje z dziesiątkami rezerwacji (e-mail i telefon): Butler musi zarządzać masą klientów, których przyciągają między innymi długie listy oczekujących, co jest synonimem selektywności. Wchodzi do pierwszego tysiąca, podczas gdy Szopa otrzymuje podania o pracę, prezenty od firm, propozycje kampanii reklamowych.

Mechanizm zostaje uruchomiony, pojawia się 30. miejsce. Potem, po 89 tys. kontaktów w ciągu jednego dnia i próśb o rezerwacje, które wykraczają poza granice Wielkiej Brytanii, huk: 1 listopada 2017 r., po zaledwie 2 miesiącach online, Shed zajmuje 1. miejsce w Londynie.

Uczyniwszy to i pokpiwszy z systemu, Butler kontaktuje się z serwisem Tripadvisor i ujawnia wszystko. Reakcja jest łagodna.

Rzecznik grupy mówi: „Większość oszustów jest zainteresowana manipulowaniem rankingami prawdziwych miejsc, więc musimy odróżnić próby oszustwa w prawdziwym miejscu od nieistniejącego miejsca”. Smutek. Jak wtedy, gdy powiedzą ci po rozmowie o pracę: damy ci znać.

Gdyby reszta historii nie była jeszcze bardziej szalona niż eksperyment, kurtyna mogłaby opaść. W rzeczywistości jest coraz lepiej. Ponieważ telefon nie przestaje dzwonić, a prośby o rezerwację są kontynuowane, Butler postanawia udostępnić go publicznie. Problemem jest przekształcenie szopy w prawdziwą restaurację.

Zgodnie z otrzymanymi (fałszywymi) recenzjami, postanawia zaoferować niefortunnym klientom to, czego oczekują:

- Czy jedzenie w restauracji przypominało ci domowe jedzenie? Cóż, gotowe posiłki będą serwowane;

- Czy otoczenie jest rustykalne? Kilka kur biegających po ogrodzie i tyle.

Z pomocą kilku przyjaciół, w tym quasi-kucharza, kelnerki i DJ-a, i po wydaniu 31 funtów w supermarkecie, oto menu:

„Minestrone z warzywami, Mac’n’cheese z truflami czy Lasagna z warzywami. Deser: Lody Czekoladowe Przerzuć”.

Przyjeżdżają klienci i mimo drobnych niedogodności (ucieczka niektórych kurczaków) wieczór działa. Jedzenie jest doceniane, są selfie klientów, są też tacy, którzy proszą o możliwość powrotu.

Opinie, jak mówią w Mediolanie, są pozytywne: „wspaniale”, przyznaje Butler „prawdopodobnie dlatego, że nikomu za nic nie płaciłem (cały wieczór był darmowy”, bo kręciliśmy do programu telewizyjnego „.

Szopa w ogrodzie na szczycie listy najlepszych restauracji w Londynie przez kilka tygodni: zwykły żart żartownisia lub wypadałoby zastanowić się, jak wybieramy restauracje, co to znaczy zarządzać miejscem i naszą zdolność do odróżniania tego, co jest dobre, od tego, co nie jest?

Zalecana: