Spisu treści:

Cukiernie: kiedy jesteś w Wenecji, rób to, co robią Wenecjanie
Cukiernie: kiedy jesteś w Wenecji, rób to, co robią Wenecjanie

Wideo: Cukiernie: kiedy jesteś w Wenecji, rób to, co robią Wenecjanie

Wideo: Cukiernie: kiedy jesteś w Wenecji, rób to, co robią Wenecjanie
Wideo: TRADITIONAL PASTRIES OF VENICE, ITALY 2024, Marsz
Anonim

Aby przeczytać większość artykułów gastronomicznych poświęconych Wenecja wydaje się, że miasto to tylko sukcesja bacari (dla niemieszkańców: małe tawerny, w których można zasmakować cicheti, czyli przekąski, przekąski, degustacje lagunowych przysmaków, do których można popijać kieliszek wina lub spritz).

Otóż, jeśli prawdą jest, że liczba bacari jest spora – do tego stopnia, że są tacy, którzy organizują również bacarotour, czyli wycieczkę, która w najlepszym przypadku kończy się radosnym i przyjemnym upojeniem uczestnikami, a w najgorszym raportem siłom porządku za zakłócanie spokoju publicznego, a może nawet obscenicznych aktów w miejscu publicznym – prawdą jest też, że Wenecja to mniej lub bardziej drogie restauracje, tawerny, cukiernie, piekarnie – coraz mniej – i miejsca, w których zwykłe ludzie robią zakupy.

Krótko mówiąc, wbrew pozorom nie jesteśmy w Disneylandzie.

Oto kilka propozycji poznania miasta poza bacari, odkrycia nieosiągalnych rozkoszy i mało znanych zakątków.

Zacznijmy od cukiernie, bo w Wenecji nie ma nawet czasu zapomnieć ostatniego kawałka panettone, który jest już czas na placki i galani ze względu na Karnawał.

Ostrzeżenia dla nie-Wenecjan: jeśli chcesz znaleźć wymienione miejsca, unikaj wędrówki po mieście z mapą w ręku i oszołomionym wzrokiem szczeniaka, który nie znajduje już swoich rodziców.

Będziesz wyglądać jak turyści i zaryzykować leczenie zarezerwowane dla głupców. Zgub się, a wtedy raczej zapytaj: zawsze jest jakiś uprzejmy obywatel, który nie odpowiada w dialekcie i nie mówi, że pochodzisz ze wsi.

TONOLO CIASTA

Tonolo
Tonolo

Calle S. Pantalon, Sest. Dorsoduro

Pokolenia studentów i pracowników regionalnych oraz weneckich polityków przekroczyły próg być może najlepszej cukierni w mieście. Dwie zgrabne i proste gabloty, które nie mogą być bardziej klasyczne: Tonolo to praktycznie sznur pereł i mała czarna sukienka sztuki cukierniczej razem wzięte.

Zapomnij o stolikach i wygodzie: tutaj jest mało miejsca i trzeba walczyć o makaron. Otwarty w grudniu 1953 r. jest prowadzony przez rodzinę.

Na ladzie jest szereg kamieni węgielnych: kruche ciastka, petit four, wytrawne wypieki, kosze greckie, budyniowe i owocowe, rogaliki, ptysie, sacher, millefeuille i beza, krapfen i znowu weneckie biszkopty (bussolà, buranei), focaccia.

Niewiele efektów specjalnych i fajerwerków stworzonych, by zadziwić i to wszystko: od Tonolo do wygranej to konkret i tradycja. Jeśli wybieracie się tam na Karnawał, obowiązkowy jest wielokrotny smak naleśników: weneckie (bez śmietanki, z rodzynkami i orzeszkami pinii), ze śmietaną iz zabaglione.

We wszystkie inne dni, być może w porze śniadania, spróbuj zamówić: jeśli uda ci się dotrzeć do lady bez robienia sobie drogi z maczetą, jesteście bohaterami.

RÓŻOWE CIASTA ZAPISZ

Rosa ratuje
Rosa ratuje

Calle Fiubera i Mercerie, Sest. św. Marek; Campo San Giovanni i Paolo, Sest. Zamek

Instytucja w mieście. Początki sięgają 1870 roku i są przodkami pokolenia cukierników-przedsiębiorców, którzy przez lata dostarczali miastu bankiety, catering, słodkie i słone przysmaki dla światowych i indywidualnych osób.

Trzy lokale i jedno w Mestre. Ze wszystkich wolą dwa pierwsze z wymienionych: będziesz mieć większą świeżość i miłą obsługę.

Tutaj klasycyzm ma nowoczesny, ale niezbyt nowoczesny wygląd: nieco mniejsze wymiary niż klasyczne makarony (można też znaleźć mignon) i bardzo wyrafinowany wygląd, ale bez nadmiaru. Od suchych wypieków po ciasta jest praktycznie wszystko: ptysie z kremem, greckie płomienie, sacher, tiramisu, biszkopty, zaletyi i inne znamienite eksponaty weneckiej tradycji.

W południe znajdziesz również wybór dań na słono.

Uwaga na naleśniki: żaluzje mają otwór w środku. Powiesz: to pączki. Nawet na sen: skosztuj ich, a potem daj mi znać. Bardzo tłoczno w porze lunchu i podczas przerw na kawę.

CIASTA Z MAS

cukiernia dalmas, wenecja
cukiernia dalmas, wenecja

Lista hiszpańska 149 150 / a, Ses. Cannaregio

Lokalizacja jest strategiczna: kilka minut od dworca to poczęstunek dla tych, którzy mieli już do czynienia z podróżą pociągiem (być może z Trenitalia, a tutaj zajęłoby całą tacę słodyczy) powitanie jak przystało.

Rodzinny (rodzina Balestra jest właścicielem od około pięćdziesięciu lat), oferuje mnóstwo tradycyjnych przysmaków śniadaniowych (oprócz rogalików warto spróbować zaleti, pan dei Dogi, sbreghettine), a także ciast, które są wzorowymi dopracowanymi warstwami warstw ciągniętych linijką.

Po uczcie wyjdź drzwiami i wejdź do następnych drzwi.

W rzeczywistości Dal Mas dzieli się na czekoladę: jednoporcjowy mus, minisacher, cannoli, szereg makaroników zamówionych tak, jak nie może zrobić nawet pakiet Pantone (kokos, truskawka, marakuja, orzech laskowy, gianduia, ciemna czekolada…).

Zaopatrz się w nie, zanim wsiądziesz do pociągu powrotnego: niebezpieczeństwo polega na tym, że skończysz je jeszcze przed dotarciem na peron.

CZAS MARCHINI

cukiernia marchini wenecja
cukiernia marchini wenecja

Campo San Luca, Ses. Święty Marek

Campo San Luca, pełne historyczne centrum. Ryzyko, że cukiernia łapie turystów z wysokim wskaźnikiem chamstwa, jest bardzo wysokie. A tutaj jest rodzina Vio (Marchini to nazwa pierwszego zarządu).

Giancarlo Vio, właściciel, sympatyczny, duży mężczyzna, zaczyna pracę w wieku 14 lat: „to była miłość od pierwszego wejrzenia”, mówi. Od tego czasu stał się niestrudzonym i nie do powstrzymania przedsiębiorcą, wspieranym przez żonę i córki.

Oferta jest ogromna: kruche ciasteczka ze śmietaną, jednoporcjowe plastry, ciasto francuskie, ptysie i bezy, tradycyjne weneckie słodycze. Szybkie, uporządkowane i uprzejme zarządzanie.

CIASTA SZLACHETNE

szlachetna asticceria wenecja
szlachetna asticceria wenecja

Cannaregio 1818, Sesc. Cannaregio

Mała dygresja toponimiczna: kiedyś osoba, która wyrabiała chleb w Wenecji, nazywała się pistór. I tak się składa (!) Cukiernia Nobile znajduje się dokładnie przy calle del Pistor, na Strada Nova, w kierunku Rialto.

Długa lada, praktycznie brak miejsc (w Wenecji to stała) i poranna łapanka klasyków: rogaliki, ciasto francuskie z jabłkami, krętliki. Kawałki ciasta (sacher, petit four) i sporych rozmiarów weneckie słodycze: bussolà, sezonowo pinza, pan dei Dogi, esse).

Oprócz słodkich i pikantnych pizzy cieszą się dużym powodzeniem wśród klientów. Wstrzymuję swój osąd, ale to dlatego, że mają trudny gust.

CIASTA RIZZARDINI

rizzardini cukiernia wenecja
rizzardini cukiernia wenecja

S. Polo 1415, Ses. San Polo

Opuszczając Campo San Polo i kierując się w pewnym momencie w kierunku Rialto, po prawej stronie zauważysz znak w starym stylu. O mój Boże, w dzisiejszych czasach prawdopodobnie Twój nos zauważy na Twoich oczach cukiernię Rizzardini: zapach naleśników jest tak intensywny, że zapomnisz o wszystkich innych ciastach na blacie (ubrania dziękują).

Ponieważ jest Karnawał, dajemy Ci tylko jedno, do zabaglione. Bo wtedy trzeba się skoncentrować na reszcie: pączki zostaw w spokoju (trochę przeładowane) i jeśli uda ci się ominąć las znaków, które bardzo skrupulatnie (a może za dużo) katalogują każdy rodzaj deseru, spróbuj w szczególności kruche ciasteczka.

Tutaj również formaty i typy są bardzo klasyczne. Wenecja jest również wyspą do tego.

CIASTA BALARYN

cukiernia ballarin wenecja
cukiernia ballarin wenecja

Cannaregio 5794, Ses. Cannaregio

Za nowym Coin Excelsior, w wąskiej uliczce, która nie pozwala patrzeć w okna dłużej niż dwie minuty, w przeciwnym razie ryzykujesz połknięcie przez hordę turystów wycieczkowych podążających za przewodnikiem wyposażonym w parasol, Pasticceria Ballarin to dobry przystanek.

Meble z ciemnego drewna z ubiegłego wieku, nieco niegrzeczna kadra (powiedzmy, że edukacja jest odwrotnie proporcjonalna do bliskości centrum i najpopularniejszych miejsc).

Nie daj się skusić wielokolorowym plastrom nugatu: za słodki i za drogi. Celuj w ptysie, płomienie, ciasto francuskie i greckie. I pospiesz się, wtedy przychodzą turyści i z okrzykiem „cudowne, wspaniałe, cudowne” sprawiają, że źle robisz deser.

CIASTA DIDOVICH

didovich, cukiernia wenecja
didovich, cukiernia wenecja

Campo Santa Marina, Ses. Zamek

Campo Santa Marina na szczęście znajduje się poza obowiązkowymi obwodami turystycznymi. W cukierni Didovich (obecnej od 40 lat) klasyka współistnieje z mignon, formatem, który Wenecjanie mają trochę trudno strawić.

Tutaj jednak oprócz kruchego ciasta, ciastek ryżowych i tych z migdałami znajdziecie minibignè ze śmietaną i czekoladowo-śmietanowe mikrocannoli.

Ryzyko polega na tym, że przyzwyczajeni do wielkości dużych makaronów, dostaniesz nawet 4 lub 5 mignonów. Oprócz deserów w porze lunchu dostępny jest także wybór pikantnych specjałów.

Oprócz lady można skorzystać z pokoju wewnętrznego: radzimy jednak usiąść na zewnątrz, przy stolikach z widokiem na Campo.

Jeśli jesteś w okresie karnawału, walcz z chłodem na zewnątrz za pomocą naleśników, które konkurują z naleśnikami Tonolo.

CIASTA CZEKOLADOWE PETTENO

pettenò, cukiernia wenecja
pettenò, cukiernia wenecja

Via Vallon i Via Mestrina, Mestre

88 punktów w rankingu Gambero Rosso „Cukiernicy i Cukiernie 2016”.

Samo to wystarczyłoby na objazd do Mestre: jeśli dodasz, że od około roku drugi sklep w centrum via Vallon jest otwarty od około roku, twój objazd nabiera sensu.

Dino Pettenò w wieku 18 i 22 lat wyjechał do Belgii. Kiedy wraca, czekolada nie ma już dla niego tajemnic.

W 1976 roku otworzył własną cukiernię i od tego czasu jest to szereg batoników, pralin (z suszonymi owocami, pysznym ganache, likierami, przyprawami i kwiatami: około siedemdziesięciu rodzajów), pisanek, obok klasycznych wypieków.

Mignon i pojedyncze porcje są wyrafinowane, a lustrzana glazura ciast jest tak błyszcząca, że wydaje się, że została posypana Vetrilem. Wśród ciastek spróbuj „pocałunku Wenus” i „Samby”.

LUIGI BIASETTO W MESTRE?

stronniczość
stronniczość

Czekamy na to. Plotki mówią do Wielkanocy. Umowy są „w trakcie finalizacji”. Krótko mówiąc, wydaje się, że zostało to zrobione: do Wielkanocy Luigi Biasetto z Padwy, tak, jest właścicielem, otworzy sklep w Mestre.

Podobno cukiernia będzie wyposażona w „stragany eleganckie, ze stołami i krzesłami”.

Czekamy ufnie: przewidywać, że przez chwilę stoimy z nosem przyciśniętym do szyby

Zalecana: