Troll 2.0
Troll 2.0

Wideo: Troll 2.0

Wideo: Troll 2.0
Wideo: TROLL (2.0) 2024, Marsz
Anonim
Nie karm trolla
Nie karm trolla

Przyznam się: od dawna oddaję się perwersyjnym praktykom, tak, jestem komentatorem bloga. Nawet z tych, którzy wiedzą, jak pozostać na swoim miejscu, zacząłem od przyznania im A i zabrania ich od znanego eksperta od wina z dziwacznymi pomysłami na Sycylię. Jestem z Apulii, jest ekspertem od wina, mógł skończyć tylko w tarallucci i… (plus kilka zapytań). Przechodząc przez redaktorów gazet i primadonny, odkryłem Kelablu 1.0 i jego ówczesnego autora, Massimo Bernardiego, który zwerbował mnie jako autora. Krótko mówiąc, jesteśmy razem na Dissapore.

Na spotkaniach przygotowawczych w restauracji „Da Burde” we Florencji, pomiędzy strużkami pieczeni (to żart) a gorącymi dyskusjami, zawsze broniłem wartości komentarzy, przekonany, że dobrze zrobiony, zdolny do dodania wartości do dyskusji wokół temat, jest wart CO NAJMNIEJ tyle, co post. Będę więc walić, jeśli zatrzymując mózg, czytelnik psuje rozmowę tyradami o komorach gazowych i powrocie nazizmu.

Kilka komentarzy, których mimo próśb innych czytelników nie usunęliśmy ze względu na wybór redakcyjny, że tak powiem. Kim w końcu jesteśmy, żeby obalić samookreślonego idiotę? Być może także dzięki naszej decyzji dyskusja po wpisie „W Gazie nie ma smakoszy” przybrała zły obrót. To się więcej nie powtórzy.

Prowadzenie bloga to najlepsza rzecz na świecie, ale jeśli zobowiążesz się do pisania wielu postów każdego dnia, starając się być ciekawym, zabawnym, wciągającym, to też jest męczące, uwierz mi. Krótko mówiąc, pocimy tutaj inteligentnych czytelników, poza idiotycznymi, nudnymi lub zbyt gratulacyjnymi komentarzami. Albo co gorsza forumizacja komentarzy (140 pozostawionych przez kilka osób, zawsze te same).

Jako dumny komentator bloga wzywam Cię do bycia aktywnym, bystrym i proaktywnym, udowodnij nam raz na zawsze, że wstrzymani czytelnicy się mylą.