Wideo: Kto nigdy nie próbował zjeść buondì w 30 krokach
2024 Autor: Cody Thornton | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-16 12:42
Piłka nożna i zakłady to słowa, które często idą w parze, niestety w tym przypadku daleko nam jednak do ponurych scenariuszy ustawiania meczów, ale to nie znaczy, że zakład jest mniej szatański.
To jest teraz mityczny zakład dzień dobry poczęty przez Beppe Signori, słynnego piłkarza lat dziewięćdziesiątych i członka kadry narodowej, podczas nudnych piłkarskich rekolekcji Lazio na Apeninach Modeńskich w Lazio, które w 2000 roku było jego drużyną.
Zakład polegał na tym, że można było zjeść całe buondì w czasie niezbędnym do wykonania trzydziestu kroków, bez dodawania jakichkolwiek „dodatków”, które stanowiłyby pomoc w realizacji przedsięwzięcia, to znaczy bez obfitych smarowideł dżemu, różnych kremów lub wszelkie inne środki, które mogłyby ułatwić żucie, połykanie, a tym samym powodzenie testu.
Mówiąc w ten sposób, wydaje się to łatwe, ale w obliczu faktów przedsięwzięcie okazało się tak żmudne, że nikomu nigdy nie udało się go ukończyć.
I to na pewno nie ze względu na wadę słynnej przekąski – choć, jak większość pakowanych przekąsek, o „lekko” suchej konsystencji i na pewno nieporównywalnej z zapachem miękkiego francuskiego świeżego rogalika prosto z ciasta – ale ze względu na obiektywność trudność, wręcz jawna niemożliwość firmy.
Możliwość obżarstwa całej przemysłowej briochiny bez namaczania lub „zmiękczania” kremów w czasie trzydziestu kroków jest naprawdę niemożliwa: próbować wierzyć.
A ówczesny narodowy Beppe był tak przekonany o niemożliwości przedsięwzięcia, że postawił nawet milion na pięćdziesiąt tysięcy starych lirów. Następnie kończąc bitwę tym samym kpiącym zwrotem: „pozostaw pięćdziesiątkę w rękach Peppino”.
Cóż, jak się okazuje, Beppino przez lata nigdy nie musiał rozbierać miliona starych cucuzów umieszczonych na talerzu, a wręcz przeciwnie, wydaje się, że włożył do kieszeni sporo pięćdziesiątek.
A lata później stary zakład nie tylko nigdy nie trafił na strych, ale nadal jest popularny na Youtube, nawet w bardziej nowoczesnej wersji, to znaczy, że można go również powielić z innymi, bardziej aktualnymi przekąskami, takimi jak Kinder Brioss.
A kto wie, czy ktoś kiedykolwiek rozpoznał Buondì jakiekolwiek tantiemy za wygrane zakłady?
Zalecana:
Nigdy nie zadawaj sobie pytania, jak powstają burgery z kurczaka. Nigdy
Jak powstają burgery z kurczaka? Spokojnie, wpychasz wciąż żywą kurę między tryby piekielnej maszynerii, a on ją zrywa, obiera, obiera, kości, nożyce i sieka. Wciąż gorący kurczak wychodzi z tuby, gdy kończą się kości, skóra i pióra… nieee, zapomnij o tym. Ten film nie jest materiałem na gastrofighetti bez kręgosłupa […]
Jak zostać gwiazdą jedzenia w 8 prostych krokach
Kryzysowe czasy wymagają od nas ponownego przemyślenia naszego zawodu i naszej przyszłości, przede wszystkim przyjęcia filozofii planu B: mieć zawód rezerwowy, bo „nigdy nie wiadomo”. Jeśli w inwentarzu na początku roku „co wiem, a czego nie mogę” szukasz oświecenia, to czemu nie spróbować […]
Dziwne i przewrotne przybory kuchenne: ale kto nigdy niczego przed Japonią nie widział?
Wracając z 10 cudownych dni w Japonii, po tylu pięknie i zdumieniu, instynktownie chciałabym napisać 150 postów o wszystkim, co zjadłam. Chciałabym powiedzieć, że oprócz sushi (oczywiście najlepszego w moim życiu) jest więcej, jest wszystko, czego pół ignorancja pół powierzchowna do wczoraj nie wiedziałem, jest […]
Każdy, kto nie jest w stanie zjeść bawolej mozzarelli Vannulo, miałby prawo do przyjaciela, który zmusiłby go do zaprzestania
Kiedy idziemy do mleczarni Vannulo, w większości chcemy kiwać głowami. Mamy nadzieję, że uwolnimy się od naszych zwykłych aspiracji, przełożymy się na coś lepszego niż to, kim jesteśmy. Nie interesuje nas, czy Clemente Mastella da Ceppaloni jest okultystycznym partnerem „legendarnej posiadłości” (© Financial Times), nie chcemy zadawać sobie pytania […]
Spesa, Teresa Bellanova: “Kto może umieścić, kto nie może”
Zakupy, bony na posiłki i pomoc rządowa dla rodzin w trudnej sytuacji: „Kto może umieścić, kto nie może wziąć”, mówi Minister Teresa Bellanova do życia – To nie jest d'Urso, aby podsumować postawę, jaką trzeba mieć, aby pomóc tym, którzy mogą”. nie stać mnie na jedzenie