Apteka 2: bo wszyscy mówią o restauracji Damiena Hirsta
Apteka 2: bo wszyscy mówią o restauracji Damiena Hirsta

Wideo: Apteka 2: bo wszyscy mówią o restauracji Damiena Hirsta

Wideo: Apteka 2: bo wszyscy mówią o restauracji Damiena Hirsta
Wideo: AEF SB2 Ep2 2 At the restaurant 2024, Marsz
Anonim

Dlaczego tak dużo mówi się o nowej restauracji? Apteka 2, z Londyn? Co jest takiego wyjątkowego w tym miejscu, które są bardzo poszukiwane dania, w których występowali szefowie kuchni, jakie ekskluzywne składniki będą kiedykolwiek oferowane w nowej świątyni kosmopolitycznej kuchni?

Nic.

A raczej nic z tego.

Ponieważ Apteka 2 to restauracja, o której nie mówi się ze względu na jakość serwowanego jedzenia czy mistrzostwo szefa kuchni, które są oczywiste, ale ze względu na szczególną postać właściciela/właściciela, ustawienie i oferowane wyposażenie.

On, anomalny właściciel, jest… Damien Hirst, a jeśli ta nazwa nic Ci nie mówi, wiedz, że jest jednym z najczęściej cytowanych i dyskutowanych artystów nurtu Young British Art, który rozpoczął się na początku lat 90. w Anglii.

A fizyczną lokalizacją, w której znajduje się restauracja, jest jej nowa galeria sztuki, Newport Street Gallery, w londyńskiej dzielnicy Vauxhall.

Krótko mówiąc, (kolejny) artysta, który oddaje się jedzeniu, cateringowi.

Powiedzmy, że pomysł nie byłby tak oryginalny czy artystyczny: do tej pory jedzenie, nowy idol naszej epoki, łączy się praktycznie ze wszystkim, od sprzedaży książek po przedmioty, a przecież nawet we Włoszech zdarzają się przypadki mieszania między sztuką a restauracjami, nie przeszkadzając innym przedsiębiorcom, takim jak Belen, który wraz z Joe Bastianichem otworzył Ricci Milano.

Apteka 2, zewnętrzna
Apteka 2, zewnętrzna
apteka-2
apteka-2
apteka2, hirst
apteka2, hirst

Ale to jest Damien Hirst. Nie soubrette, nie aktor czy komik telewizyjny, ale prawdziwy artysta, to znaczy taki, który już w 1998 roku, wyczuwając potencjał połączenia food-artu, otworzył, także w Londynie, pierwszą restaurację Apteka, destynacja dla takich kalibrów jak David Bowie czy Madonna, zamknięta już po pięciu latach z powodu problemów nie tyle zarządzania, ile typu nieruchomościowego.

Hirst jest artystą sui generis, oryginalnym, wyjętym z pudełka, z tym właściwym rozczochranym powietrzem, które tak wiele wciąga, oddany w swoim czasie alkoholowi, miksturom, odmiennym stanom świadomości - i stąd prawdopodobnie jego pociąg do chemikaliów lub preparatów i związków farmaceutycznych – potrafił bez problemu stwierdzić, kiedy, nie będąc jeszcze uznanym artystą, był w stanie ukraść całą półkę ze stekami z kością w magazynie, w którym pracował przy wypieku ciasta w domu.

Albo kiedy w czasach pierwszej apteki został złapany przez własnego bramkarza z rękami w torbie, czyli w klasycznej łazience z klasycznym lekiem w ręku, i błagał własnego pracownika, aby rzucił go ze swojego miejsca, w ile "musisz to zrobić, wiesz, że w tym miejscu mamy duży problem z narkotykami!" (oczywiście nie wykonane przez bramkarza w wyraźnym konflikcie interesów).

Jednym słowem, który nie tylko nie ukrywa swoich niedociągnięć, ale także wydaje się, że chce się nimi afiszować.

Takiego, które przywołuje te same słabości także w umeblowaniu i aranżacji restauracji, zastępując tanie i smutne zdjęcia restauracji obrazami i odniesieniami do sztucznego, chemicznego, odmienionego świata z tabliczek i alchemicznych butelek.

apteka-2
apteka-2
apteka 2, damien hirst i Mark Hix
apteka 2, damien hirst i Mark Hix
apteka-2, hirst
apteka-2, hirst
apteka 2, hirst
apteka 2, hirst
apteka2, hirst
apteka2, hirst

Jak prawdziwy artysta lub utalentowany przedsiębiorca (te cechy są całkowicie kompatybilne, poza romantyczną retoryką przeklętego i niepraktycznego artysty).

Co więcej, nasza wydaje się pielęgnować autentyczną pasję do jedzenia, a także do sztuki, ponieważ uważa ją za „sztukę bez namacalnych dowodów”. Z branżą restauracyjną związany od 1996 roku, kiedy to współpracował z szefem kuchni Marco Pierre White w Quo Vadis, również w Londynie. Krótko mówiąc, osoba, konkretny artysta, jeden z tych, którzy w jakiś sposób poruszają masy.

Tutaj chyba cały sukces Apteki 2 jest tutaj: nie w jakości serwowanego jedzenia, nie w szczególnym i modnym miejscu w galerii sztuki, nie w celowo absurdalnej i rażącej scenerii z główną funkcją tego miejsca, oraz być może nawet nie przy okazji podziwiania własnych dzieł sztuki Hirsta (takich jak Szafki na leki i panele Kalejdoskop inspirowane skrzydłami motyla), kiedy większość z nas nie potrafi nawet rozpoznać autentycznej skorupy z prawdziwego dzieła sztuki.

Nie, sukcesem Apteka jest on, ten przeklęty artysta, artysta wiecznie przepełniony, ze swoim niejasnym rockowym urokiem, który „również” otworzył restaurację: idziesz tam, by odetchnąć trochę jego szaleństwem, jego naturą, jego wizja rzeczy i świata.

I na koniec, być może, także posmakować menu zaproponowanych przez szefa kuchni Marka Hixa, partnera Hirsta w tym przedsięwzięciu.

apteka 2, talerz
apteka 2, talerz
Apteka 2, talerz
Apteka 2, talerz

Tak więc na koniec wzmianka o gotowaniu i jedzeniu jest koniecznością. Restauracja oferuje zrewidowane tradycyjne angielskie dania z lokalnych surowców i inspiracje o międzynarodowym smaku, a także wybór doskonałych win i koktajli zaprojektowanych przez samego Hixa.

A teraz przyjdź i powiedz, że naprawdę zależy Ci na menu…

Zalecana: